Tomasz Filipowicz

Tomuś urodził się w październiku 2012 roku, niestety podczas porodu nastąpiły komplikacje, gdyż jak się okazało był owinięty pępowiną dwa razy wokół szyi, tracił tętno. Jednak dzięki Bogu poród zakończył się szczęśliwie. Tomuś rozwijał się prawidłowo, był bardzo spokojnym i pogodnym chłopcem. Problemy zaczęły się, gdy zaczął chodzić do szkoły. Nie potrafił panować nad swoimi emocjami, nie integrował się z grupą, zdarzały się zachowania agresywne albo długotrwałe napady płaczu, gdy coś go przerosło.

– Zaczęliśmy szukać pomocy u psychologów, udaliśmy się na kompleksową diagnozę psychologiczną i okazało się, że Tomuś ma Zespół Aspergera oraz zaburzenia integracji sensorycznej . Bardzo chcielibyśmy, aby nasze dziecko miało szanse na szczęśliwe życie. Tomuś wymaga długotrwałej terapii psychologicznej grupowej z treningiem umiejętności społecznych, by móc normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Konieczna jest także terapia neuropsychologiczna oraz terapia integracji sensorycznej. Niezbędna jest również terapia logopedyczna, gdyż posiada trudną do zniwelowania wadę wymowy – opowiada mama Tomasza.

Tomuś jest bardzo wrażliwym chłopcem o dobrym sercu. Niestety Zespół Aspergera bardzo utrudnia mu codzienne życie oraz kontakty z rówieśnikami. Nawet najbardziej oczywiste rzeczy stwarzają mu nieraz ogromne problemy. Uwielbia piłkę nożną, może o niej opowiadać godzinami. Marzy by zostać bramkarzem.