> Podopieczni > Jacek Haratyk
jacek_haratyk_01

Jacek Haratyk

Jestem Jacek. 10 października 2018 roku przeżyłem wypadek. Dramat wydarzył się podczas pracy. Spadłem z dużej wysokości, a mój kręgosłup tego nie wytrzymał. Doszło do wybuchowego złamania jednego z kręgów piersiowych i do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Nagle straciłem władzę w nogach, a dodatkowo stwierdzono porażenie mięśni brzucha. Operacja, podczas której spięto mój kręgosłup metalowymi klamrami, nie przywróciła niestety czucia ani funkcji ruchowych w kończynach dolnych. Teraz najważniejsza jest rehabilitacja, ale bez pomocy nie dam rady sfinansować mojego leczenia.

 

Jacek Haratyk - ur. 1972 r.
Uszkodzenie rdzenia kręgowego po wypadku
Koniaków,
woj. śląskie
KRS 00000 20 382
Cel szczegółowy:
5054 Jacek Haratyk

Więcej o mnie

10 października 2018 roku Jacek przeżył wypadek. Dramat wydarzył się podczas pracy. Spadł z dużej wysokości. Jego kręgosłup nie wytrzymał. Doszło do wybuchowego złamania jednego z kręgów piersiowych i do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Mężczyzna stracił władzę w nogach. Stwierdzono także porażenie mięśni brzucha. Operacja podczas której spięto kręgosłup metalowymi klamrami nie przywróciła niestety czucia ani funkcji ruchowych w kończynach dolnych.

Nadzieje związane z rehabilitacją także trzeba było odłożyć na przyszłość z powodu licznych komplikacji. Pojawiły się zakażenia bakteryjne układu moczowego i jelit oraz zapalenie żył. Konieczna była kolejna operacja.

– Jestem mężem i ojcem trójki dzieci, które mają 19, 17 i 11 lat.  Gdy wypisano mnie ze szpitala musieliśmy zamieszkać u siostry, ponieważ nasz dom jest w trudno dostępnym miejscu, szczególnie zimą. Zarówno moja najbliższa rodzina, jak i rodzina żony są dla mnie dużym oparciem. Bliscy pomagają jak tylko mogą od pierwszych chwil po wypadku. Koszty leczenia, rehabilitacji i likwidacji barier są jednak zbyt duże, abyśmy mogli udźwignąć je nawet z pomocą najbliższych – mówi Jacek.

Jego praca, której poświęcał się przed wypadkiem była zarazem jego pasją: budował domy z bali, montował więźby, dachy oraz zajmował się stolarką. W czasie wolnym lubił jeździć na rowerze, na nartach, łyżwach, wędrować po górach, grać w szachy i tańczyć.

Znajomi i przyjaciele mówią o nim: życzliwy, radosny i pomocy człowiek. Kiedy tylko mógł bezinteresownie pomagał innym. Dziś sam potrzebuje wsparcia.

–  Jestem dobrej myśli i wierzę, że jeszcze kiedyś będę mógł pracować, wykształcić dzieci, jeździć samochodem i spacerować. To dopiero początek mojej nowej drogi, ale dam z siebie wszystko – obiecuje.

Przekaż 1%

1proc_white

W deklaracji PIT wpisz nasz nr KRS 00000 20382
W polu "Cel szczegółowy" dopisz "5054 Jacek Haratyk"

Darowizna dla podopiecznego

skarbonka

Wpłać darowiznę: Stowarzyszenie Sursum Corda
26 8805 0009 0018 7596 2000 0080
Tytuł płatności: "5054 Jacek Haratyk"


Dla wpłacających z zagranicy: Stowarzyszenie Sursum Corda
Kod SWIFT/BIC: POLU PLPR
PL26 8805 0009 0018 7596 2000 0080
Tytuł płatności: "5054 Jacek Haratyk"

Podoba Ci się to, co robimy?

Wspieraj Stowarzyszenie SURSUM CORDA przez wpłaty online. Dzięki Tobie możemy czynić dobro każdego dnia! 

Niepoprawny numer telefonu
Wiadomość została wysłana na twój nr.
Dziękujemy za pomoc.
×
Skip to content